Analiza poranna Forex: EUR/USD
Wczoraj kolejny dzień z rzędu mieliśmy do czynienia z osłabianiem dolara względem walut europejskich, umacnianiem względem walut rynków wschodzących i walut krajów zależnych od eksportu surowców. Na wartości tym razem traciło także złoto, które obecnie handlowane jest na poziomie poniżej 1350 USD/oz. Pomimo nieco wyższej inflacji od oczekiwanej (2.7% vs 2.6%) wobec większości walut tracił funt. Jest spore prawdopodobieństwo, że korekta wzrostowa na GBPUSD dobiegła końca, a funt ponownie znajdzie się pod presją wraz z objęciem sterów BoE przez Marka Carneya.
Najważniejsze dane ze Strefy Euro, czyli niemiecki ZEW odbiły się praktycznie bez echa, choć wywołały na chwilę nieco większą zmienność, nie pozwalając jednak EURUSD wyjść poza poziom 1.3400. Dane z USA (miesięczna inflacja CPI oraz wnioski o budowę domów) były zgodne z konsensusem, stąd nie przyniosły również większych ruchów.
Dzisiejszy dzień jest zdecydowanie najważniejszym w tym tygodniu, a być może nawet i w całym miesiącu. Wszystko zależy ponownie od jednego człowieka – Bena Bernanke. Co powie szef FED? W najgorszym wypadku pozostawi uczestników rynku zdezorientowanych, nie wskazując jasnej drogi co do QExit. Przypomnijmy, że Pan Bernanke jest najbardziej zagorzałym gołębiem wśród głosujących członków FOMC. Jego wypowiedzi świadczą o tym, że najchętniej wycofałby on QE dopiero w przyszłym roku. Największym materializującym się ryzykiem wg Bena Bernanke, które jest efektem QE to nieodpowiednia alokacja kapitału (czyt. bańki spekulacyjne), który to efekt był przez niego rok temu szeroko negowany.
Wracając do możliwych scenariuszy, najbardziej prawdopodobny wydźwięk dzisiejszego posiedzenia będzie następujący: Ben Bernanke ogłosi, iż FED będzie stopniowo zmniejszał liczbę skupowanych papierów, pozostawiając przy tym stopę bazową w przedziale 0-0.25%. Władze monetarne w USA nauczone poprzednimi błędami znają wartość komunikacji z rynkami. W 1994 nastąpiła pierwsza podwyżka stóp procentowych w USA od 1989 roku. FED nie przygotował inwestorów na takie posunięcie, a dodatkowo podwyższył stopy do końca roku z 3% do 5.5%. W odpowiedzi długi koniec krzywej wystrzelił, powodując ogromne straty na rynku obligacji. W 2004 roku, po długim okresie utrzymywania stopy na 1% poziomie, FED ogłosił w swoim oświadczeniu, iż obecna polityka będzie stopniowo zmieniana (czyt. nastąpi zacieśnianie polityki monetarnej), zwiększając po miesiącu stopę procentową o 25 pb. Dzięki odpowiedniejkomunikacji na linii FED-rynki, udało się uniknąć powtórki z 1994 roku – długoterminowe stopy procentowe zostały na swoich poziomach, nie powodując szoku na rynku obligacji. Jak widać osiąganie celu Banku Centralnego poprzez wpływ na oczekiwania uczestników rynków może odbyć się wyłącznie wraz z odpowiednią komunikacją. FOMC przygotowuje inwestorów na stopniowe wycofanie QE (co w pewnym sensie oznacza zacieśnianie). Tym razem trudno będzie utrzymać długoterminowe stopy na niskich poziomach, ponieważ prędzej czy później FED będzie musiał zrobić porządek ze swoim bilansem – będzie musiał wyprzedawać skupione wcześniej papiery wartościowe. Przy obecnym poziomie inflacji wzrost realnych stóp procentowych, które warunkują poziomy kursów walutowych w dłuższym terminie jest nieunikniony. Stąd można oczekiwać, że to USA (dodatkowo wsparte reindustrializacją) będą głównym kierunkiem napływu kapitału w obecnym i przyszłym roku.
Dominik Rożko, Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN
Może to Ci się spodoba
Niska inflacja wyzwaniem dla ECB – Raport dzienny FX
Opublikowane dzisiaj o godz. 11:00 dane nt. szacunkowej inflacji konsumenckiej HICP w strefie euro za maj, to jedne z kluczowych publikacji tego tygodnia. Dane na poziomie 0,5 proc. r/r są
Analiza Forex: AUD/USD
Podczas gdy na świecie obawy o szybkie zakończenie QE3 nieco zmalały, windując amerykańskie parkiety, polska giełda traciła wczoraj 3% na zamknięciu. Po raz kolejny spadki dotknęły rynki metali. Nieco spokojniej
Kuroda: słaby jen nie jest problemem dla japońskiej gospodarki – raport dzienny FX
Poniedziałek na rynkach walutowych upłynął pod znakiem spadkowego odreagowania amerykańskiego dolara po jego piątkowej zwyżce. Niemniej jednak, wiele wskazuje na to, że był to jedynie przerywnik w dalszym marszu wartości
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!