BPH: raport futures

Sesja

W piątek byki poszły za ciosem. Już na starcie widać było ochotę na kontynuację zwyżki – FW20Z13 otworzył się 0,3% nad kreską, tj. 2 517 pkt. Do aktywniejszej postawy popyt był zachęcany dobrą postawą giełd w USA oraz Azji wywołanej gołębim wystąpieniem J. Yellen, przyszłej (od lutego kolejnego roku) szefowej Fed. W rezultacie około południa kurs kontraktów rósł o blisko 1,5%. Późniejsze godziny przyniosły fazę konsolidacji przy wcześniej wyznaczonych wysokich poziomach. Chwila konsternacji kupujących pojawiła się po bardzo słabym odczycie indeksu NY Empire State i neutralnym (czyli słabym) początku notowań za Oceanem. Koniec dnia jednak stanowił o odbudowaniu sił popytu i ostatecznie zamknięcie wypadło na 2 555 pkt (+1,79%). Obrót wyniósł 33,6 tys. sztuk, a LOP wzrósł do 105,3 tys. W poniedziałek inwestorzy z GPW powinni przystąpić do sesji w zbliżonych nastrojach – nie wydarzyło się nic co mogłoby je diametralnie zmienić – wręcz przeciwnie, większość giełd azjatyckich nowy tydzień powitała solidnymi wzrostami.

Sytuacja techniczna

Dobre wieści dla kupujących. Poziom 2 447 pkt – czerwcowe maksima na serii kontynuacyjnej – okazał się wystarczającym straszakiem na nieco aktywniejszą w ostatnim okresie stronę podażową. Strona popytowa skorzystała z jednoczesnej bliskości linii trendu i nie czekając na jakieś solidniejsze akcenty niedźwiedzi w piątek kontynuował kontrę. Efektem jest wysoka biała świeca na wykresie poprzedzona luką hossy. To świetna baza do budowania dalszej zwyżki w oparciu o nowo ustanowione wsparcia w rejonie połowy wspomnianych białego korpusu i luki. W rezultacie byki zyskały komfort bliskości pierwszych wsparć występujących w obrębie 2 510 – 2 536 pkt, a 2 447 pkt wyrasta na super mocny poziom obrony przed ewentualnymi zakusami podaży. Jednocześnie wydaje się, że droga do ataku na ostatnie szczyty intraday (2 588 pkt) stoi otworem. Cień wątpliwości co do możliwości kupujących sugerują oscylatory. RSI nie przebił jeszcze ważnego oporu poziomego na 60,7 pkt, a ADX musi zawrócić na ścieżkę wzrostu, aby pozwolić na prowadzenie trendu wzrostowego w dotychczasowym kształcie.