Bez wskazań przed sesją w Europie
Być może pewne zamieszanie wprowadzą publikowane równo z dzwonkiem lub po nim odczyty PMI dla sektora produkcji, ale dopiero druga połowa tygodnia będzie obfitowała w publikacje, które mogą pobudzić inwestorów do śmielszych decyzji.
W piątek S&P nie zdołał utrzymać początkowej zwyżki i zanotował na koniec dnia spadek o 0,1 proc. Jego skala nie ma oczywiście znaczenia, ale samo zachowanie rynku w końcówce obnażające słabość popytu – owszem. Ponieważ jednak był to dzień przypadający po Święcie Dziękczynienia, a sesja była skrócona o połowę, diagnoza jest typowa w tej sytuacji: obserwować.
Inwestorzy w Azji mają w tej kwestii odmienne (także na poszczególnych rynkach) zdanie. Indeks giełdy w Szanghaju spadł o 0,6 proc., a indeks B-Shares (akcji dostępnych dla inwestorów zagranicznych) nawet o 2,1 proc., choć odczyt indeksu PMI dla sektora produkcji był lepszy od oczekiwań rynkowych (50,8 według Markit i HSBC). Nie zmienia to faktu, że spadł (z 50,9 miesiąc wcześniej) i niewiele dzieli go od granicy oznaczającej recesję sektora. Nikkei stracił symboliczne 0,04 proc. dzięki udanemu finiszowi, a Kospi 0,7 proc., ale tu próby odbicia nie było widać. Natomiast na pół godziny przed końcem notowań Hang Seng zyskuje 0,5 proc.
W Europie notowania kontraktów wskazują na mieszane, może lekko spadkowe otwarcie. Jeśli się nad tym chwilę zastanowić, to rzeczywiście moment może okazać się przełomowy – albo inwestorzy zbierają siły i kapitał przed rajdem św. Mikołaja, albo mamy do czynienia z dystrybucją akcji. Indeksy co prawda budują nowe szczyty co kilka dni, ale w istocie kręcą się wciąż w pobliżu tych samych poziomów, zaś rekordy poprawiane są nieznacznie, ot do odnotowania w prasie. Najlepszym przykładem jest oczywiście WIG20, który wierci się w okolicach 2600 pkt nie zajmując jednak ostatecznego stanowiska.
Dziś raczej nie należy spodziewać się rozstrzygnięć, choć przed nami jeszcze publikacje PMI w Europie i ISM w USA. Ważniejsze dane napłyną w drugiej części tygodnia – PKB strefy euro (środa), decyzja RPP (środa), decyzja ECB i BOE w sprawie stóp (czwartek), PKB w USA (czwartek) i wreszcie dane z amerykańskiego rynku pracy (piątek) zapowiadają ciekawszą końcówkę.
Emil Szweda, Open Finance
Może to Ci się spodoba
Komentarz do rynku złotego
Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w zakresie wczorajszych minimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1975 PLN za euro, 3,2454 PLN wobec dolara amerykańskiego
Poranny komentarz walutowy – balon pękł z hukiem
Sesja azjatycka zwykle nie przynosi bardzo dużych zmian w notowaniach. Dziś jednak było inaczej. Decyzja banku centralnego Nowej Zelandii sprawiła, iż faworyt inwestorów stracił blask. Na europejskim otwarciu też jest
25 p.b., czy 50 p.b. ruchu w październiku? – Raport z rynku złotego
Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaplanowano na 8 października. Będzie ono mieć miejsce kilka dni po tym, jak Europejski Bank Centralny opublikuje szczegóły programu skupu aktywów opartych o ABS, który
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!