Alibaba podbija Wall Street
W piątek uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły informacje napływające ze Stanów Zjednoczonych, gdzie na nowojorskiej giełdzie odbył się długo oczekiwany debiut Alibaby – chińskiego lidera branży e-commerce, będącego odpowiednikiem takich serwisów jak Amazon czy Ebay. Jak wynika z informacji opublikowanych przez „The Wall Street Journal” na portalach należących do Alibaby odbywa się ponad 80% internetowego handlu w Państwie Środka, którego wartość wyniosła w ubiegłym roku około 300 mld dolarów. Ogromne zainteresowanie akcjami dalekowschodniego giganta sprawiło, że oferta publiczna Alibaby – wynosząca 21.8 mld dolarów – okazała się najwyższą w historii Wall Street. Wiele wskazuje na to, że po udanym debiucie, Alibaba może stać się jedną z najbardziej interesujących firm dla inwestorów poszukujących okazji wśród spółek z branży technologicznej.
Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych, początek tygodnia na rynku walutowym powinien upłynąć dosyć spokojnie. Popołudniu, uwagę inwestorów zza Oceanu przyciągną jedynie wiadomości docierające z tamtejszego rynku nieruchomości – analitycy spodziewają się wzrostu sprzedaży nieruchomości na rynku wtórnym w Stanach Zjednoczonych do poziomu 5.2 mld.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska
Może to Ci się spodoba
Dobre dane z polskiej gospodarki nie pomogły PLN
Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację lekkiego osłabienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1917 PLN za euro, 3,0562 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4325 PLN
WIG20 wciąż mocno w dół
Po tym, jak w środę udało się opanować poranną panikę, związaną z propozycjami zmian w systemie emerytalnym i odrobić straty, wydawało się, że jest szansa na niewielkie choćby odreagowanie ostatnich
Komentarz walutowo-makroekonomiczny
Kluczowe wydarzenia minionego tygodnia Podczas ostatniego tygodnia waluta krajowa znajdowała się przez większość czasu pod wpływem czynników globalnych potwierdzających negatywny sentyment do rynków wschodzących. Złoty sporo stracił na parze z
1 Comment
Grześ
22 września, 22:05