BPH: raport futures

Sesja

Notowania kontraktów terminowych rozpoczęły poniedziałkową sesję od przeceny z poziomu 2 430 pkt. Do godz. 11 podaż zepchnęła kurs do poziomu 2 321 pkt. W tym czasie w Niemczech podano lepszy od oczekiwań indeks Ifo w styczniu, który wzrósł do 110,6 pkt. Dalsza część sesji mijała pod znakiem odrabiania strat. Do godz. 14 strona kupująca wywindowała kur do dziennego maksimum na 2 367 pkt, jednak kolejne godziny handlu ponownie należały do podaży. W USA opublikowano wstępny PMI dla usług w styczniu, który wzrósł do 56,6 pkt. Rozczarowujące okazały się być informacje o sprzedaży nowych domów w grudniu: sprzedaż spadła do 414 tys. Ostatnia część sesji należała wiec do podaży, która w ciągu trzech godzin zepchnęła kurs do poziomu 2 325 pkt na zamknięciu (-1,27%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 37,9 tys. sztuk a liczba otwartych pozycji wzrosła do 105,7 tys. sztuk.

Sytuacja techniczna

Sesja rozpoczynająca tydzień na rynku terminowym rozpoczęła się od kontynuacji przeceny. Na wykresie kontraktów pojawiła się czarna świeca, poprzedzona spadkową luką cenową, z zamknięciem na nowych minimach całej fali spadkowej. A zatem w cenach zamknięcia podaż ustanowiła nowe minimum, co grozi dalszymi spadkami kursu. W cenach intraday wsparcie znajduje się na 2 3 13 pkt i stanowi minima z 10 stycznia. W ciekawym miejscu zatrzymał się RSI: oscylator ten oparł się na dolnej linii zawracającej go w trakcie korekt na rynku byka. Jeśli zatem doszłoby do zatrzymania spadków dziś, to kupujący uzyskaliby możliwość ponownego powrotu do gry, gdyż na pomiędzy oscylatorem RSI oraz kursem utworzyłaby się pozytywna dywergencja. Dodatkowo, gdyby kupującym udało się wybronić poziomu 2 313 pkt, to zapowiadałoby to utworzenie się formacji podwójnego dna. A zatem tak bardzo kluczowym jest poziom 2 313 pkt, którego obrona będzie dawała szansę na zatrzymanie przeceny. Jeśli jednak poziom ten pęknie, to następne wsparcie znajduje się 2 247 pkt.