BPH: raport rynek akcji

Sytuacja rynkowa

Jak na dzień trzech wiedźm piątkowa sesja wypadła wyjątkowo spokojnie. Stosunkowo niezła czwartkowa sesja na nowojorskiej giełdzie umożliwiła warszawskim inwestorom na rozpoczęcie dnia w dość dobrych nastrojach. Samo otwarcie indeksu największych spółek przy Książęcej wypadła na piętnastopunktowym plusie (2 389 pkt) i już w pierwszych minutach handlu strona popytowa próbowała zaatakować psychologiczny poziom 2 400 pkt. Niestety ta próba zakończyła się niepowodzeniem i rynek do wczesnych godzin popołudniowych przeszedł w trend boczny. Najlepiej w tym okresie z dużych spółek radziły sobie walory mBanku, Tauronu i JSW, których ceny akcji rosły około dwóch procent. O godzinie 14-tej opublikowano w Polsce dane o koniunkturze gospodarczej za marzec, która uległa delikatnej poprawie. Nadal jednak to strona popytowa oddawała pole na parkiecie, a najbardziej traciły na wartości akcje PGNiG, których notowania spadały około 2,5%. Ostatecznie na samo zamknięcie notowań indeks WIG20 „zanurkował” do sesyjnego minimum na poziomie 2 365 pkt. (-0,35%) ze znacznymi obrotami sięgającymi prawie półtora miliarda złotych. Dzisiejsze nastroje na rynku kształtowane będą przez publikację wstępnych, marcowych wskaźników PMI dla usług i przemysłu w głównych gospodarkach (Niemcy, strefa euro, USA). Chiński PMI przemysłowy rozczarował spadkiem do 48,1 pkt, przy czym oczekiwano wzrostu do 48,7 pkt.

Technika

Piątkowa sesja dla indeksu WIG wypadła słabo. Strona popytowa po raz kolejny nie zdołała pokonać oporu, jakim jest niedomknięta spadkowa luka cenowa z 12 marca, rozciągająca się w przedziale 51 020 – 51 227 pkt. Na wykresie indeksu pojawiła się czarna świeca nieposiadająca dolnego cienia, a jej negatywna wymowa wzmocniona została skokowym wzrostem obrotu, który w piątek wyniósł 2,1 mld zł. Ostatnia sesja zapowiada więc ponowny test wsparcia znajdującego się na 49 700 pkt, stanowiącego podstawę wysokiego białego korpusu z 17 marca. Jednocześnie w tym rejonie znajduje się linia trendu wzrostowego oraz luka wzrostowa z sesji 17 marca. Aby scenariusz testowania wsparcia mógł się odbyć, podaż musi minima z ubiegłego czwartku znajdujące się na 50 188 pkt. Z drugiej strony techniczny obraz rynku poprawi się znacząco, gdy kupujący wyciągną indeks WIG powyżej 51 227 pkt, gdyż to zakryje spadkową lukę cenową z 11 marca oraz zatrze złe wrażenie z piątku. /tk/