Komentarz surowcowy

Komentarz surowcowy

W centrum uwagi:

• Manipulacje pod lupą amerykańskich regulatorów
• Poprawa sytuacji w Libii
• Egipt znów kupi pszenicę

Wczorajsza sesja na rynkach towarowych nie przyniosła żadnych gwałtownych przetasowań. Indeks CRB zanotował spadek o 0,21% do poziomu 283,18 pkt. Indeksowi ciążyły spadające ceny m.in. ropy naftowej oraz zbóż. Natomiast w niezbyt licznej grupie drożejących towarów w poniedziałek znalazły się ceny niektórych soft commodities (kakao, kawa), ceny bydła, a także ceny platyny i palladu.

Manipulacje pod lupą amerykańskich regulatorów

Nie oznacza to jednak, że na rynkach towarowych jest nudno. Sporą uwagę przyciąga m.in. kwestia handlu surowcami w formie fizycznej przez największe banki inwestycyjne. Amerykański regulator zarzucił bowiem tym instytucjom, że mogły one manipulować cenami np. surowców energetycznych oraz metali szlachetnych. Obecne rynkowe spekulacje zakładają, że Fed zabroni bankom inwestycyjnym posiadania surowców w formie fizycznej, umożliwiając im jedynie trading instrumentami pochodnymi, takimi jak kontrakty i opcje na surowce. W rezultacie, banki takie jak JPMorgan i Goldman Sachs znacząco ograniczyły swoje działania operacyjne związane z przechowywaniem i tradingiem fizycznymi surowcami, natomiast wczoraj pojawiła się informacja o zamiarze wycofywania się z tego rynku także banku Morgan Stanley.

Powyższa kwestia nie jest jedynym przypadkiem podejrzeń o manipulację cenami surowców. Wczoraj amerykański regulator FERC (Federal Energy Regulatory Commission) wezwał firmę BP do ustosunkowania się do oskarżeń związanych z manipulacją cenami gazu ziemnego w Teksasie. Do manipulacji miało dojść w 2008 roku. Koncern naftowy ma 30 dni na zapłacenie kary wynikającej z tych oskarżeń (niemal 29 mln USD) lub do ich zakwestionowania.

Obie powyższe sprawy przyciągają uwagę mediów, jednak nie mają istotnego wpływu na ceny surowców.

Poprawa sytuacji w Libii

Notowania ropy naftowej typu WTI wczoraj nieco spadły, co wynika w dużej mierze z nadziei na uspokojenie sytuacji w Libii oraz w Iranie. Wczoraj w raporcie wspominałam o deklaracji prezydenta Iranu do wznowienia negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi na temat tamtejszego programu atomowego. To oczywiście póki co nie zmienia niczego na rynku ropy – ponieważ podaż irańskiego surowca jest w ogromnej mierze ograniczana przez amerykańskie sankcje – jednak jest to krok w kierunku ewentualnego porozumienia.

Tymczasem władze Libii deklarują, że pracują nad zakończeniem protestów na libijskich polach naftowych. Minister ds. ropy naftowej w Libii, Abdelbari al-Arusi, poinformował, że w tym tygodniu dzienna produkcja ropy wzrosła do 700 tysięcy baryłek, podczas gdy w ubiegłym tygodniu było to jedynie 300 tysięcy baryłek. Jeśli sytuacja w Libii się poprawi, to będzie to czynnik wywierający presję na spadek cen ropy naftowej.

Dzisiaj inwestorzy na rynku ropy powinni zwrócić uwagę przede wszystkim na raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) dotyczący zmiany zapasów paliw w USA. Raport pojawi się o godzinie 22.30 polskiego czasu.

Tymczasem sytuacja na wykresie ropy WTI sprzyja raczej stronie podażowej. Po nieudanym ataku na tegoroczne maksimum cenowe, notowania surowca skierowały się na południe, przekraczając wsparcie w okolicach 107 USD za baryłkę. Obecnie najbliższą barierą dla podaży jest okolica 104 USD za baryłkę.

Egipt znów kupi pszenicę

Również na rynkach zbóż przeważa strona podażowa. Bieżący tydzień rozpoczął się od zniżki cen kukurydzy, soi i pszenicy po publikacji cotygodniowego raportu amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA), w którym wykazano poprawę jakości uprawianych w USA zbóż na skutek lepszej pogody.

Obecnie na rynkach tych panują nastroje sprzyjające dalszym przecenom. Niemniej jednak na rynku pszenicy warto zwrócić uwagę na wyniki przetargu na import zboża do Egiptu. Jest to już czwarty z kolei przetarg po odsunięciu od władzy Mohameda Mursi’ego. Mursi wstrzymał import pszenicy do Egiptu, co obecny minister ds. zaopatrzenia uważa za duży błąd, przyczyniający się do znaczącego obniżenia zapasów zboża w tym kraju. Obecnie Egipt nadrabia zaległości – i może być to czynnik, który w pewnym stopniu wesprze stronę popytową na rynku pszenicy.

Niemniej jednak, nawet duże zakupy zboża przez Egipt nie zmieniają faktu, że produkcja pszenicy w tym sezonie jest wyjątkowo duża, co prowadzi do systematycznego obniżania się cen zboża. Dzisiaj rano cena pszenicy w USA nadal spada, schodząc tym samym do tegorocznego minimum cenowego. Jeśli notowaniom zboża nie uda się szybko powrócić ponad poziom 660 USD za 100 buszli, to dalsza przecena pszenicy będzie jeszcze bardziej prawdopodobna.

 

 

Dorota Sierakowska
Analityk

Previous Raport dzienny Forex
Next Rekordowo niskie stopy procentowe na antypodach

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

EUR/USD zbliża się do 1,37 i jest najwyżej od lutego

Fala silnej wyprzedaży dolara przetoczyła się w czwartek przez rynek walutowy. W przypadku wielu par dziś rano proces ten jest kontynuowany. Jednak już z dużo mniejsza dynamiką. Perspektywy dla dolara

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – dolar traci przed decyzją Fed

Dziś o 19:00 naszego czasu poznamy decyzję Fed, na którą rynek czeka już od jakiegoś czasu. Rynek oczekuje gołębiego wybrzmienia komunikatu, dlatego dolar lekko traci. Jeszcze dziś także ciekawa decyzja

Komentarze rynkowe 0 Comments

Coraz gorsze nastroje z niejasnych powodów

W USA byki miały za zadanie nie dopuścić do przeceny, mimo że indeksy w Europie uparcie przez cały dzień nurkowały. Europejczykom szkodziły wysokie rentowności obligacji Słowenii, gwałtowny spadek sprzedaży samochodów

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź