Łódź jednym z największych rynków handlowych w Polsce
Z powierzchnią handlową przekraczającą 550 tys. mkw. i z nasyceniem 567 mkw. na tysiąc mieszkańców Łódź znajduje się w czołówce polskich miast. Lokalny rynek handlowy został zagospodarowany przez kilku dużych graczy. Na nowe centra handlowe jest miejsce, pod warunkiem że wzrośnie siła nabywcza łodzian. To zaś będzie możliwe tylko dzięki kolejnym inwestycjom w mieście i okolicy.
– Łódź jest trzecim co do wielkości miastem w Polsce. W tym mieście obecne są wszystkie ważniejsze sieci handlowe. Łódzki rynek handlowy jest dość spójny. Podzielił się na kilku graczy. Najważniejszym jest Manufaktura, choć trudno o niej mówić jako wyłącznie o centrum handlowym. To obiekt bardziej rozrywkowy, który powstał 10 lat temu i przejął obecnie funkcje rynku, którego w Łodzi nie mamy – mówi agencji Newseria Biznes Emila Lange-Cichocka, dyrektor ds. marketingu w Centrum Handlowym Port Łódź.
Manufaktura, oddana do użytku w 2006 roku, o łącznej powierzchni 110 tys. mkw., jest największą galerią handlową w Łodzi. To przede wszystkim miejsce kulturalno-rozrywkowe, choć istotna jest również część sprzedażowa. W galerii działa 300 sklepów, przede wszystkim z sektora mody i usług. Pierwszym śródmiejskim centrum handlowym w mieście jest Galeria Łódź (45 tys. mkw.), oddana w 2002 roku. Jak jednak wskazuje Lange-Cichocka, pełni przede wszystkim rolę centrum fashion.
– Trzecim ważnym graczem z wysoką świadomością marki, na poziomie 97 proc. w ciągu 6 lat, jest Port Łódź. Jedyne rodzinne centrum handlowe, którego ogromnym wyróżnikiem jest sklep IKEA i duży parking. 4,5 tys. miejsc parkingowych i przeogromna baza serwisowa dla rodzin z dziećmi powodują, że pełnimy rolę centrum rodzinnego, które zapewnia wygodne zakupy rodzinom nie tylko z Łodzi, lecz także z południowego regionu województwa, a po rozwoju dróg również ze wschodniej części – tłumaczy przedstawicielka Centrum Handlowego Port Łódź.
Pod koniec ubiegłego roku otwarto Sukcesję (46,3 tys. mkw.). Zasoby powierzchni handlowej w Łodzi przekroczyły tym samym 550 tys. mkw., a nasycenie powierzchnią handlową sięgnęło 567 mkw. na tysiąc mieszkańców.
– Pod względem nasycenia łódzki rynek zajmuje piąte miejsce w kraju, ale biorąc pod uwagę siłę nabywczą, myślę, że w najbliższych czasach nie ma miejsca na kolejne centrum handlowe. Chyba że miasto rozwinie się w takim tempie, że przybędą do niego pieniądze, a w portfelach łodzian pojawi się ich dużo więcej. Obecnie istniejące centra są wystarczające na potrzeby łodzian – ocenia Lange-Cichocka.
Łódź ulega jednak dużym przeobrażeniom. Kluczowym czynnikiem wpływającym na ukierunkowanie rozwoju miasta i jego przemian jest wyznaczenie w Strategii Zintegrowanego Rozwoju Łodzi 2020+ priorytetowych branż przyciągających do Łodzi inwestorów. Dla miasta kluczowe są te branże, które tworzą wartość dodaną i oferują dobrej jakości miejsca pracy, czyli sektory BPO, SSC czy IT. W kolejnych miesiącach ma powstać 3,5 tys. nowych miejsc pracy. W perspektywie najbliższych 5 lat ma szansę dołączyć do najszybciej rozwijających się europejskich aglomeracji.
– Łódź rozwija się w kierunku finansowo-kadrowym, ale wciąż pojawiają się u nas nowi inwestorzy zainteresowani rozwojem fabryk. Fabryki to przede wszystkim siła robocza, to nie są branże, które przyciągają ogromne biznesy do Łodzi, a co za tym idzie – ta siła nabywcza Łodzi wciąż odstaje od siły nabywczej innych miast tak jak Warszawa, Poznań czy Wrocław – przekonuje ekspertka.
Indeks siły nabywczej w Łodzi jednak stopniowo rośnie. Raport „Rynek centrów handlowych w polskich aglomeracjach” firmy Colliers International wskazuje, że w I połowie 2015 roku wyniósł on 116 proc. średniej krajowej.
Zmienia się również rola centrów handlowych w miastach. To już nie tylko miejsce zakupów, lecz także przestrzeń rozrywkowa i centra spotkań.
– Obserwujemy, że w centrach handlowych pojawiają się galerie, kina, teatry, różnorodne działania eventowe, nie tylko w weekendy jak było to do niedawna, i dłuższe aktywności o charakterze edukacyjno-kulturalnym – podkreśla Emila Lange-Cichocka.
Może to Ci się spodoba
Wzrostowa część konsolidacji
W USA po neutralnej, wtorkowej sesji (zakończonej niewielkim spadkiem) w środę od początku zapowiadała się sesją wzrostowa. Ton nadawali Europejczycy z ich lepszymi od prognoza danymi makro (szczególnie cieszył duży
Komentarz PLN: Czynniki zewnętrzne znów osłabiają złotego
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację konsolidacji z ostatnich 5 sesji, choć widoczne są próby wyjścia wyżej na parach x-PLN. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2290 PLN
Poranny komentarz giełdowy – słabe odczyty PMI negatywnie wpływają na rynki
Dzisiejsza sesja w Europie przebiega pod dyktando słabych odczytów PMI. Także nocne dane z Chin, które świadczą o spowolnieniu w Państwie środka negatywnie wpływają na rynki i stąd też obserwujemy
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!