Poranny komentarz walutowy – dolar odzyskuje blask
Po słabym pierwszym półroczu dolar amerykański wreszcie wkrada się w łaski inwestorów. Wreszcie, bo fundamenty ku temu budowane były już od jakiegoś czasu. Trwałość tej tendencji zostanie zweryfikowana jednak w tym tygodniu, który będzie niezwykle emocjonujący, szczególnie jak na standardy wakacyjne.
Amerykańska waluta dość wyraźnie zyskuje w ostatnich dniach. Po pierwsze, jest tak dlatego, że inwestorzy oswajają się z myślą o podwyżkach stóp procentowych. Wielu ekonomistów twierdziło, że Fed pod wodzą Janet Yellen będzie odwlekał decyzję o podwyżce stóp w bardzo odległą przyszłość. Jednak nowa prezes amerykańskiego banku centralnego zdaje się szanować konsensus w Komitecie Otwartego Rynku, a ten pokazuje, że w przyszłym roku czekają nas trzy podwyżki stóp procentowych. Nie jest chyba przypadkiem, iż dolar zyskuje dość wyraźnie właśnie od wystąpienia Yellen w Kongresie.
Po drugie dolar zyskuje słabością innych walut. Euro jest w niełasce inwestorów w zasadzie od maja, kiedy Draghi zapowiedział podjęcie ekspansji, wdrożonej ostatecznie w czerwcu. W ostatnim czasie pod presją znaleźli się jednak także faworyci inwestorów z pierwszego półrocza: dolar nowozelandzki oraz funt brytyjski. Okazało się, iż oczekiwania co do podwyżek stóp procentowych były w tych przypadkach trochę na wyrost.
Najbliższy tydzień zapowiada się niezwykle emocjonująco. Z punktu widzenia dolara, kluczowe wydarzenia rozkładają się pomiędzy środą a piątkiem. W środę teoretycznie najważniejsze będzie posiedzenie Fed. Jednak pamiętajmy, że w lipcu nie ma ani dot-chartu, ani nowych projekcji makro, ani też wystąpienia Yellen. Dlatego też nie sądzimy, by decyzja Fed akurat wiele zmieniała – będziemy mieć cięcie QE o kolejne 10 mld USD i nic więcej. Znacznie ważniejsze będą dane, które poznamy tego dnia wcześniej. W USA opublikowany będzie wstępny szacunek danych o PKB za Q2. W pierwszym kwartale, w wyniku trudnej zimy PKB skurczył się aż o 2,9%A. Teraz rynek ma nadzieję, iż straty te zostały w pełni odrobione. Jeśli chodzi o PKB odczyt często zaskakuje i dlatego może mieć duży wpływ na dolara. Jeszcze wcześniej ważne dane ze strefy euro: inflacja w Hiszpanii (9:00) i w Niemczech (14:00). Kolejne negatywne zaskoczenie ze strony inflacji wznowiłoby dyskusję o QE w Europie, co dolar powinien wykorzystać. W piątek poznamy dane z rynku pracy za lipiec. Drugi kwartał był na rynku pracy fenomenalny, więc oczekiwania będą bardzo wysokie. Na koniec, o 16:00, jeszcze ISM. Sam w sobie nie zmieni wiele, ale będzie taką przysłowiową wisienką na torcie.
Do tego oczywiście dochodzą inne kwestie, jak choćby sytuacja geopolityczna: na linii Zachód-Ukraina-Rosja jest niezmiennie gorąco, a mamy jeszcze przecież konflikt w Strefie Gazy. Zatem upalny środek lata nie będzie miał na rynkach nic z wakacyjnej atmosfery.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Może to Ci się spodoba
Komentarz do rynku złotego
Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację polskiej waluty po wczorajszym lekkim osłabieniu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,19 PLN za euro, 3,1495 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
Złoto najdroższe od 4 miesięcy
W centrum uwagi: • Wzrost zapasów ropy w USA • Dalszy wzrost notowań złota Wczoraj na rynkach towarowych nastroje inwestorów pogorszyły się względem wcześniejszych sesji. Spadki nie były jednak spektakularne
Poranny komentarz giełdowy – kolejny spokojny dzień na rynkach
W czasie wczorajszej sesji WIG20 pozytywnie wyróżniał się na tle innych europejskich indeksów. Główne parkiety przez całą sesje pozostawały pod kreską i na zamknięciu taniały, DAX o -1,03%, FTSE 100
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!