Poranny komentarz walutowy – tonący brzytwy się chwyta
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od prawdziwej bomby w postaci niespodziewanej podwyżki stóp procentowych, którą zaserwował nam Bank centralny Rosji. Decyzja ta jest tym bardziej zaskakująca, iż ma miejsce już 5 dni po kolejnej podwyżce. W dalszej części inwestorzy także nie będą mogli narzekać na nudę z uwagi na publikację wstępnych odczytów PMI dla przemysłu w największych gospodarkach strefy euro, odczycie inflacji CPI w Wielkiej Brytanii, a także publikacji indeksu instytutu ZEW.
Ostatnimi czasy rynki przyzwyczaiły się raczej do obniżek stóp procentowych, niż ich podwyżek. Jednak dzisiejszą decyzję Centralnego banku Rosji ciężko porównywać do jakiejkolwiek innej, którą dane nam było ostatnio obserwować. Stopy procentowe w Rosji podniesiono aż o 6,5 pp, a główna stopa wynosi tam obecnie 17%, podczas gdy na początku 2014 roku wynosiła ona jedynie 5,5%. Dla nas wygląda to jak chwytanie się brzytwy i de ja vu z 1998 roku, kiedy Bank Rosji również podnosił stopy chcąc zatrzymać uciekający kapitał, ale było już o wiele za późno. Różnice oczywiście są – wtedy kurs był znacznie dalej od rynkowego i rynek de facto wymusił dewaluację. Teraz kurs już był w dużym stopniu kształtowany przez rynek, a Bank Rosji ma jednak spore rezerwy (choć rozchodzą się one w dość szybkim tempie), a budżet przez kilkanaście lat nie notował deficytu. Ruch ten może chwilowo uspokoić rynki, ale niewątpliwie jego koszt w postaci pogłębienia recesji będzie bolesny dla rosyjskiej gospodarki.
O poranku zaobserwować możemy także umiarkowaną przecenę dolara: najmocniej zyskują dziś waluty surowcowe (być może krótkotrwały efekt decyzji Banku Rosji) oraz jen. Mimo umocnienia jena spadki na parze USDJPY są dalece mniejsze niż wskazywałoby cofnięcie na Nikkei, co może zwiastować dalsze umocnienie japońskiej waluty. Dla dolara kluczowy będzie jutrzejszy dzień wraz z ostatnim w tym roku posiedzeniem FED. Interesująca jest jednak prawidłowość towarzysząca ostatnim posiedzeniom FOMC – mianowicie im bliżej decyzji, tym większa niepewność, a rynki zdają się zapominać o twardych danych, wskazujących na coraz lepszą sytuację tamtejszej gospodarki, a skupiają się za to na obawach, iż FED będzie je ignorował i wstrzyma się z usunięciem dwóch kluczowych słów ze swojego oświadczenia – „considerable time”. Przypomnijmy, iż decyzja i komunikat FOMC już jutro o 20:00.
W tej całej zawierusze o poranku stabilny pozostaje polski złoty, który nieznacznie zyskuje do większości głównych walut. O godzinie 8:40 za dolara płacono 3,3567zł, za euro 4,1801zł, za funta brytyjskiego 5,2573zł, a za franka 3,4808zł.
Jakub Stasik
XTB
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz giełdowy – mocna korekta na światowych giełdach
Po wczorajszej solidnej przecenie na Wall Street (S&P500: -2%, DJIA: -1,9%, Nadaq: -2,1%) sesja w Azji przyniosła również spadki, choć nie były one tak silne jak na giełdach w USA.
Ogromne umocnienie walut rynków wschodzących
Od kilku dni wiele walut rynków wschodzących umacnia się pod wpływem spadającej na rynkach awersji do ryzyka, ale także dzięki rosnącemu napływowi kapitału spekulacyjnego z Japonii. Dotyka to także złotego
Złoty pod presją wzrostu awersji do ryzyka
Pomimo solidnych fundamentów, złoty nie ustrzegł się przeceny wywołanej wzrostem awersji do ryzyka. Wyprzedaż dotknęła większości walut gospodarek wschodzących. Wydarzeniem tygodnia jest środowa decyzja Rezerwy Federalnej. Dziś w centrum uwagi
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!