Samowola budowlana – jak ją zalegalizować?
Za samowolę budowlaną uznaje się każdy obiekt, który powstał bez wymaganych pozwoleń. Ale na zarzut popełniania samowoli można narazić się nie tylko budując bez odpowiednich formalności. Część inwestorów wpada w tarapaty w wyniku nieznajomości prawa. W jakich przypadkach można narazić się na zarzut popełnienia samowoli budowlanej i jak ją zalegalizować?
Z samowolą budowlaną mamy do czynienia wówczas, gdy dany obiekt powstanie bez wymaganego zgłoszenia lub pozwolenia, wbrew warunkom określonym w tych dokumentach, pomimo sprzeciwu organu budowlanego. Ale to nie wszystkie możliwości, które mogą sprowadzić na inwestora problemy. Na zarzut popełnienia samowoli budowlanej narazimy się także wtedy, gdy do projektu objętego zgłoszeniem lub pozwoleniem zostaną wprowadzone istotne zmiany (bez ich zatwierdzenia w urzędzie) lub gdy budynek będzie użytkowany w sposób odmienny od określonego w zgłoszeniu lub pozwoleniu. Czyli na przykład wówczas, gdy budynek mieszkalny zostanie przeznaczany na działalność usługową lub gdy rodzina bez wymaganych pozwoleń zamieszka w zaadaptowanym na cele mieszkalne obiekcie gospodarczym. Z samowolą mamy do czynienia również wtedy, gdy budynek jest użytkowany bez zawiadomienia o końcu budowy (i bez pozwolenia na użytkowanie, jeśli to ostatnie jest wymagane). Samowolą jest także rozbiórka dokonana bez wymaganego pozwolenia.
Powody zaistnienia samowoli budowlanej mogą być różne – od nieznajomości prawa, przez mniej lub bardziej świadome zaniedbania, po w pełni świadome działanie. Z pewnością lepiej unikać możliwości zaistnienia samowoli, a kiedy już się zdarzy, należy postarać się ją zalegalizować. Będzie to możliwe wówczas, gdy samowola będzie zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub decyzją o warunkach zabudowy. Jeżeli ten warunek zostanie spełniony, następnie należy złożyć dokumenty związane ze zgłoszeniem budowy lub uzyskaniem pozwolenia. Na tym jednak nie koniec. Jeśli dokumenty zostaną pozytywnie ocenione, inwestor otrzyma postanowienie o wysokości opłaty legalizacyjnej. Kwota może być niebagatelna i sięgać od 2,5 tys. zł za przydomowy basen czy zjazd z drogi gminnej, przez 5 tys. zł za garaż, po 50 tys. zł za dom jednorodzinny. Dobra informacja dla inwestorów jest jednak taka, że od ubiegłego roku mogą ubiegać się o odroczenie, rozłożenie na raty, a nawet umorzenie części lub całości kary. Osoby znajdujące się w szczególnej sytuacji uniemożliwiającej lub znacząco utrudniającej uiszczenie opłaty powinny złożyć do wojewody odpowiedni wniosek wraz z rzetelnym uzasadnieniem swojej prośby (mają na to 7 dni od otrzymania decyzji o wysokości opłaty).
Więcej artykułów napisanych przy współpracy z Tooba.pl
Może to Ci się spodoba
Obowiązkowy wkład własny zmniejszy szansę na kredyt
Nawet co piąty zainteresowany kredytem mieszkaniowym, czyli grubo ponad 30 tys. osób będzie miało problem z pożyczeniem pieniędzy na mieszkanie – wynika z ankiety przeprowadzonej wśród doradców Open Finance. Wszystko
Trudne relacje właścicieli mieszkań i najemców
Wśród najczęstszych powodów sporów między właścicielami mieszkań a najemcami są płatności za naprawę usterek, obecność zwierząt domowych czy zbytnia ingerencja w aranżację mieszkania. Da się ich uniknąć, ustalając już na wstępnym
Sentymenty utrudniają sprzedaż
Nie tylko obiektywne wady mieszkania mogą stanąć na przeszkodzie w jego sprzedaży. Trudności z doprowadzeniem do transakcji mogą wynikać z nadmiernego przywiązania właściciela do lokalu, który próbuje sprzedać. Częstym problemem
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!