T-Mobile zainwestuje w tym roku w rozbudowę sieci LTE ponad 800 mln zł
W drugim półroczu T-Mobile skupi się na intensywnych inwestycjach w LTE. W zasięgu szybkiego internetu mobilnego ma się znaleźć 98 proc. populacji kraju. Operator chce także stopniowo zwiększać jego prędkość. Dzięki nowo uruchamianej technologii w ofercie operatora dostępny będzie internet mobilny z prędkością do 300 Mbps.
– W drugim półroczu położymy nacisk na przyspieszenie rozwoju sieci LTE. Ważne są częstotliwości z pasma 800 MHz, ale też 2,6 MHz. W ten sposób chcemy zapewnić naszym klientom naprawdę szybki przesył danych – zapowiada Thomas Lips, dyrektor ds. technologicznych T-Mobile Polska. – Zazwyczaj nie ujawniamy szczegółów finansowych realizowanych inwestycji w nasze sieci i technologie. Mogę jednak powiedzieć, że w tym roku jest to kwota przekraczająca 800 mln zł.
Na koniec czerwca technologia LTE odpowiadała za prawie dwie trzecie przesyłu danych w sieci T-Mobile. To o 30 proc. więcej niż na początku roku. Przesył przez LTE rośnie w tempie ponad 300 proc. rocznie.
W I połowie roku operator zwiększył zasięg LTE z 83 proc. do 95 proc. populacji. To w głównej mierze efekt inwestycji prowadzonych w oparciu o częstotliwości z pasma 800 MHz, które T-Mobile wygrał w aukcji przeprowadzonej przez UKE. Od stycznia do końca czerwca uruchomiono 500 stacji z LTE na tych częstotliwościach.
Uzyskane w aukcji dwa bloki częstotliwości, które ze sobą sąsiadują (w sumie 10 MHz), umożliwiły prace nad większymi prędkościami i parametrami.
– Zasięg to jedna kwestia. Drugą jest prędkość transmisji, którą chcemy zwiększać. Naszym celem jest więc zapewnienie szybkiego transferu tam, gdzie istnieje już zasięg. Jest to minimum 70–73 megabitów na sekundę, ale może sięgnąć 300 megabitów na sekundę – mówi Thomas Lips.
Osiąganie takich prędkości umożliwi uruchamiana technologia carrier aggregation, wykorzystująca agregację pasm częstotliwości.
T-Mobile zapowiada także dalsze inwestycje w poprawę jakości sieci, a co za tym idzie – jakości połączeń. Temu służy realizowany od ponad dwóch lat projekt Zero Drop Network. Skupia się na najtrudniejszych i najczęściej zrywanych połączeniach, czyli realizowanych np. podczas podróży samochodem. Projekt polega na monitorowaniu i rozbudowie infrastruktury sieciowej wokół rozbudowywanych dróg. Objętych nim jest 16 tys. km dróg krajowych, ekspresowych i autostrad.
– Mamy świetnych inżynierów, którzy nieustannie pracują nad optymalizacją sieci. Bardzo koncentrujemy się na podnoszeniu jakości połączeń, gdy klient jest w mieście, w biurze czy w domu oraz gdy się przemieszcza – mówi Lips. – Dziś możemy pokonać 550 kilometrów, nie tracąc zasięgu. To wielkie osiągnięcie, które wyróżnia nas na tle innych operatorów.
Może to Ci się spodoba
Za trzy lata internet zdecydowanie przyspieszy
Cyfryzacja jest jednym z sześciu obszarów decydujących o osiągnięciu celów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, którą w połowie lutego przyjął rząd. W tym procesie kluczowe będą inwestycje w szybki internet. W ciągu kolejnych trzech
Do 2020 roku Polska może się nie wywiązać z unijnych wytycznych w sprawie OZE
Do 2020 roku udział OZE w polskim miksie energetycznym na wzrosnąć do 15 proc. – wynika z unijnego pakietu energetycznego. Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego z Instytutu Energetyki Odnawialnej nasz kraj może mieć jednak kłopoty
Polski przemysł szuka innowacyjnych rozwiązań
W ramach programu Horyzont 2020 większość projektów realizowana jest w międzynarodowych konsorcjach przemysłowo-naukowych. Choć udział polskich firm w zgłoszonych i realizowanych projektach znacząco wzrósł w ostatniej edycji, wciąż jeszcze brakuje im wizerunku wartościowych partnerów
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!